Aktualności

07.12.2025 Odpust ku czci św. Mikołaja

– Św. Mikołaj przede wszystkim podbił serca wiernych swoją gorliwością pasterską i troską o ich potrzeby materialne – mówił abp Stanisław Gądecki, który przewodniczył sumie odpustowej w katedrze kaliskiej mającej za patrona św. Mikołaja. Mszę św. koncelebrował także biskup kaliski Damian Bryl.

Ks. arcybiskupa Stanisława Gądeckiego, ks. biskupa Damiana Bryla, kapłanów i licznie zgromadzonych wiernych powitał ks. prał. Adam Modliński. Przypomniał, że w katedrze św. Mikołaj jest czczony w sposób szczególny. – W każdy poniedziałek w naszej katedrze odprawiamy nabożeństwo, aby przez jego wstawiennictwo modlić się za tych, których wiara słabnie oraz za tych, którzy odeszli od Boga. Wpatrując się w przykład życia św. Mikołaja pragniemy tak jak on odważnie wyznawać wiarę oraz miłością darzyć każdego człowieka, a zwłaszcza otoczyć troską ludzi biednych, potrzebujących duchowego i materialnego wsparcia – powiedział proboszcz katedry w Kaliszu.

W homilii metropolita poznański senior przytaczając życiorys św. Mikołaja wskazywał na cnoty takie jak dobroć serca i miłosierdzie. –Po śmierci rodziców podczas epidemii Mikołaj odziedziczył bowiem znaczny majątek, który pozwolił mu pomagać biednym i chorym. Coraz większego rozgłosu przysparzały mu też cuda, których dokonywał – zaznaczył celebrans, który wymienił kilka wydarzeń związanych z pomaganiem bliźnim.

Zauważył, że w tradycji wschodniej św. Mikołaj jest raczej specjalistą od akcji ratunkowych niż miłym staruszkiem z dużym brzuchem, siwą brodą i workiem prezentów.

Wskazał, że najstarszy wizerunek św. Mikołaja znajduje się w kościele greckokatolickim w Bejrucie. – Ten arabski fresk pochodzi z wieku VI. Ikony św. Mikołaja należą do najbardziej popularnych w prawosławnych świątyniach i domach. Jego podstawowe wyobrażenia ikonograficzne wykształciło się w Bizancjum na przestrzeni XI-XIII w. Zazwyczaj przedstawiany jest on w liturgicznych szatach biskupich czerwonego koloru. Prawą rękę ma złożoną w błogosławieństwie, w lewej, zakrytej omoforionem trzyma Ewangelię. Posiada charakterystyczną, siwą, krótką brodę oraz łysinę czołową z kosmykiem włosów na czubku głowy – tłumaczył kaznodzieja.

Podkreślając, że naukowa ekspertyza wykazała, że święty był niskiego wzrostu (167 cm), lecz posiadał silną budowę ciała, dodał, że latem 2005 r. antropolog Caroline Wilkinson z uniwersytetu w Manchester dokonała rekonstrukcji twarzy św. Mikołaja.

Akcentując, że dzisiaj św. Mikołaj uczula człowieka na otaczającą biedę, przytoczył fragmenty tekstów papieży Jana Pawła II, Leona XIV i Benedykta XVI. – „Ubóstwo jest zjawiskiem wielowymiarowym, które nie ogranicza się tylko do braku pieniędzy. Obejmuje także inne aspekty, takie jak ubóstwo edukacyjne, cywilizacyjne czy brak dostępu do kultury. Ale największym ubóstwem jest brak dostępu do Boga. Ludzkość czeka na Boga, ale kiedy On przychodzi, nie ma dla niego miejsca. Ludzkość jest tak bardzo zaprzątnięta sama sobą, potrzebuje całego miejsca dla siebie i całego czasu na swoje sprawy w tak wymagający sposób, że nie pozostaje już nic innego dla drugiego, dla bliźniego, dla biednego, dla Boga” – cytował Benedykta XVI.

Wskazywał też na św. Mikołaja jako patrona pojednania Wschodu z Zachodem. – Kwestia pojednania nie jest jednak wcale prosta, bo: „Do podziału chrześcijaństwa w 1054 r. doszło w wyniku splotu różnorodnych okoliczności. Wielka schizma była uwarunkowana politycznie, kulturowo, społecznie i teologiczno-kanonicznie. Przez kolejne stulecia chrześcijanie Wschodu i Zachodu obwiniali się wzajemnie o spowodowanie podziału Kościoła Chrystusowego. Próby pojednania pomiędzy chrześcijanami, jakie podejmowane były w Średniowieczu, nie doprowadziły niestety do przywrócenia upragnionej jedności” – mówił wieloletni przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

Przypomniał, że papież Jan XXIII stwierdził, że podział z 1054 r. był wynikiem działań obu stron i wzajemnych błędów. – Potem, za czasów papieża Pawła VI i patriarchy Konstantynopola Atenagorasa I, unieważniono w 1965 r. wzajemne ekskomuniki, jakimi obłożyły się Kościoły na Wschodzie i Zachodzie. Papież Jan Paweł II i patriarcha Demetriusz I w 1980 r. rozpoczęli oficjalny dialog ekumeniczny między Kościołem rzymskokatolickim a Kościołem prawosławnym – wskazywał celebrans.

Podkreślał, że w 2016 r., gdy patriarcha Bartłomiej I przybył do Bari, powiedział w tamtejszej bazylice, że relikwie Świętego są opatrznościowo przechowywane w Bari po to, by Bari mogło stać się miejscem spotkania i dialogu. – Papież Franciszek nazwał Bari 23 lutego 2020 r.stolicą jedności Kościoła. Tak, wierzymy, że pojednanie Wschodu z Zachodem ma w osobie św. Mikołaja wielkiego orędownika – stwierdził abp Gądecki.

Uroczystość zakończyła się odmówieniem litanii do św. Mikołaja i błogosławieństwem Najświętszym Sakramentem. Modlitwie towarzyszyły relikwie św. Mikołaja.

Wraz abp. Stanisławem Gądeckim Mszę św. koncelebrowali m.in.: biskup kaliski Damian Bryl, ks. prał. Adam Modliński, proboszcz katedry i o. Janusz Warzocha, superior jezuitów. Modlili się także alumni Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Poznaniu.

Podczas Eucharystii zaśpiewał Chór Kameralny Wydziału Pedagogiczno-Artystycznego UAM w Kaliszu pod dyrekcją Beaty Szymańskiej.

Po Mszy św. do katedry przybył św. Mikołaj, który obdarował wszystkie dzieci paczkami ze słodyczami.

 

Tekst: Ewa Kotowska-Rasiak/KAI

zdjęcia:Paulina Rudowicz

Galeria